Witam bardzo serdecznie wszystkich fanów różowej planety oraz rogów, w roku 2017!
1 stycznia nowego roku postanowiłam utworzyć nowy, świeży i wciąż rozwijający się blog, który będzie miał za zadanie wywołać uśmiech na buzi: mojej, waszej i wszyyystkich wokoło!
Kim więc jest ta wielce optymistyczna istota, czyli założycielka bloga, potocznie zwana... mną?
❤ Kim jestem skąd przybywam? ❤
Jestem criiimsonn lub jeśli wolisz - crims. Dbając o Ciebie, drogi czytelniku nie zamieszczę tu pięćdziesięcio stronicowego opisu. Wybiorę te rzeczy, które wypadałoby przedstawić w notce powitalnej. Moje imię pozostanie jednak w dalszym ciągu niejawne, do czasu, aż chociaż trochę mi się spodoba, co może nastąpić w bliżej nieokreślonej przyszłości. Jestem nastolatką, nie podam dokładnego wieku, ponieważ mogłoby to zniechęcić Cie do mnie, a tego oczywiście nie chcę. Jeżeli zapytasz mnie o datę urodzenia, powiem, że urodziłam się 31 marca, co teoretycznie będzie prawdą.
Brakuje jakichś bardziej jawnych informacji? Oczywiście...
Jestem dość wysoką ciemną blondynką o zielonych oczach, której wskaźnik BMI wynosi 13,8. Wskazuje to na to, że jestem bardzo szczupła.
Jednym z moich największych zainteresowań jest szkicowanie, ale też pisanie czy aktorstwo. Mój mózg wykształcił się w kierunku humanistycznym, choć na świadectwie zawsze przy matematyce widniała szóstka. Moim ulubionym przedmiotem pozostaje jednak j. polski oraz historia.
Posiadam rudego i grubego kota o bardzo jasnych, zielonych oczach, który nazywa się Ginger, ale często nazywam go polską wersja tego słowa, czyli- Imbir.
Co do bloggowania... Muszę przyznać, że jest to pierwsza notka jaką piszę. Mam jednak nadzieję, że moje umiejętności bloggerskie będą się cały czas rozwijały. :-)
Co do notek- spodziewajcie się ich ok. 3 razy na tydzień. Wiem, że nie jest to zbyt często, ale mogę Was zapewnić, że każda z nich będzie dopracowana w każdym aspekcie, a ich długością raczej też się nie zrazicie.
Na moviestarplanet noszę wyrafinowany nick criiimsonn, zresztą, jak wszędzie. Aktualnie posiadam 11 level, co jak na grę przez tydzień jest chyba niezłym wynikiem. Oczywiście możecie mnie zapraszać.
224 wyrazów, chyba ktoś to jeszcze przeczyta (oczywiście mam na myśli mój opis)? Istnieje taki malutki cień nadziei, taki malutki i prawie niewidoczny, ale... istnieje.
No cóż, chyba musimy się już pożegnać, mam nadzieję, że krótka notka Wam się podobała i, że zostaniecie tu na trochę... dłużej.
Trzymajcie się!
/criiimsonn, crims
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz